Kiwaczek
Kiwaczek to efekt wielomiesięcznych poszukiwań kajaka doskonałego, prowadzonych przez Kingę. Miał być długi (morski lub prawie morski), by pokonywać jeziora i duże rzeki, a także morze. Miał być polietylenowy – wiadomo czemu. Kingi marzeniem był także kajak smukły i szybki, bo już od dawna mogła pływać dużo szybciej niż jej na to pozwalała Lalunia – za szeroka, by szybko pływać. Kinga rozmiłowana w luksusie Perceptiona miała nadzieję, że wśród produktów tego właśnie producenta znajdzie się jednostka bliska ideału.
Tydzień przed zakupem testowaliśmy Carolinę 13,5, na której początkowo skupiło się nasze zainteresowanie. Ale wobec odczucia chwiejności Caroliny, niestety musieliśmy skreślić ją z listy kandydatów na kajak-ideał. Kiwaczek swoje imię zawdzięcza subiektywnemu wrażeniu Kingi podczas pierwszych testów kajaka, że jest niestabilny w równym stopniu jak Carolina, dosiadana kilka dni wcześniej. To wrażenie nie ma żadnego uzasadnienia.
A pamiętacie jeszcze radziecką bajkę o Kiwaczku, krokodylu Gieni, pracującym w ZOO od 8:00 do 15:00 i szczurze Ogryzku? Poszukajcie…
Dane techniczne:
Producent: Perception
Model: Essence 16
Długość: 5 m i 2 cm
Szerokość: 57 cm
Waga: 25 kg
Ładowność: 150 kg
Wymiary kokpitu: 84 x 42 cm
Wyposażenie dodatkowe: skeg
Perception Essence 16 to kajak smukły i szybki. Odnosimy wrażenie, że szybszy niż Foczka. Za to dużo mniej pakowny niż ona. Dużej umiejętności wymaga zapakowanie do Kiwaczka całego ekwipunku biwakowego na kilka dni. Wszystko to z powodu skegu, ograniczającego przestrzeń ładunkową tylnej komory bagażowej.
Kajak jest bardzo wygodny (Perception i tym razem nie zawiódł). Mamy drobne problemy z dopasowaniem fartucha, bo siedzisko umiejscowione jest w pewnym oddaleniu od tylnej krawędzi kokpitu – bliżej środka otworu dla kajakarza. Dopasowanie fartucha sprawiać może sporo trudności zwłaszcza tęższym kajakarzom. Fartuch idealny znaleźliśmy dopiero w 2016 roku w sklepie kajakowym w Szwecji!