Śliwowica pojawiła się w naszych progach w czerwcu 2013 wprost z Allegro. Przywieziona z Wrocławia przez Olka i Rysia z Iwonką od razu skradła nasze serca. Najbardziej moje. Głównie dzięki temu „S” w nazwie. Została kupiona w wyniku pilnego zapotrzebowania na mały kajak, z którego nie wypadnę. Bardzo się ostatnio zmniejszyłam i wszystkie kajaki zrobiły się bardzo duże.
Swoje imię zawdzięcza kolorowi i dobrym chorwacko-czarnogórskim wspomnieniom. Nie mogła się nazywać inaczej.
Na pierwsze wodowanie musiała poczekać do wyjazdu na Obrę w sierpniu. Piekielnie zwrotna i nieco „nieposłuszna” zachwyciła Tomka i troszkę przestraszyła Kingę. Śliwowica wpływa z upodobaniem w każdą cofkę, nawet w taką której nie ma. Ale za to bardzo chętnie skręca, kiedy jest do tego nakłaniana. Kilometry płynięcia po jeziorach zmęczyły fizycznie, ale o dziwo z płynięciem na wprost nie ma żadnego problemu.
Może kolejne kilometry praktyki na wodzie sprawią, że się polubimy. Mam nadzieję, bo lubię ten śliwkowy charakterek!
Dane techniczne:
Producent: Perception
Model: Corcica S
Rok produkcji modelu: 1995
Długość: 320 cm
Szerokość: 62 cm
Waga: około 18 kg
Pojemność: 280 litrów
Waga użytkownika: 45kg – 110kg
Materiał: polietylen
Dodatkowe wyposażenie: korek odpływowy, górski podnóżek i poduszki wypornościowe
Corsica S, na pierwszy rzut oka, sprawia wrażenie kajaka stworzonego na zwałki. Wydaje się wystarczająco gibka na każdą przeszkodę. Ma mały kokpit, zwłaszcza jeśli chodzi o długość nóg kajakarza i rozmiar buta. To głównie usprawiedliwia „S” w nazwie. Dalsze testy ujawniają wszystkie jej zalety i ewentualne wady, choć tych ostatnich wydaje się być niewiele… Śliwowica to nasz piąty Perception. To nie może być przypadek!