Od Tomka:
Śpiew ptaka, czyli dlaczego pływam…
Na pytanie „dlaczego pływam” mógłbym odpowiedzieć, że aby pogłębiać świadomość, czuć i smakować chwilę.
Ale tak naprawdę to nie wiem.
Tym, dla których ta odpowiedź jest zbyt filozoficzna, dodam:
Dzięki kajakarstwu spotykam przyjaciół i spotykam się ze swoją samotnością
rozwijam umiejętności i poznaję granice własnych możliwości
kajakarstwo pozwala mi zapomnieć i daje pamiętać
zapewnia obcowanie z dziką naturą i wnikanie w swoją naturę
stawia przeszkody, umożliwia przełamywanie barier i daje poczucie wolności
zmusza do działania i skłania do refleksji
odbiera siły i ładuje akumulatory
uczy pokory i przepełnia dumą
straszy niepewnością i obiecuje nadzieję.
Dlaczego propagujemy turystykę kajakową?
Na to pytanie odpowiedź jest łatwa!
Prawdziwą radość daje to, czym możemy podzielić się z innymi.
Od Kingi:
Historia naszego wspólnego pływania sięga roku 2005,
kiedy to podjęliśmy pierwsze wspólne próby spędzania wolnego czasu na spływach kajakowych, organizowanych we własnym zakresie dla znajomych i przyjaciół.
Z jednego spływu rocznie w roku 2005 doszliśmy do tego, że bardzo trudno znaleźć miejsce w kalendarzu na wciśnięcie kolejnego spływu. Cały czas doskonalimy swoje umiejętności, bawiąc się na falach, w cofkach i warkoczach białych wód. Lubimy rzeki zwałkowe, ale w naszych głowach zagościło także kajakarstwo długodystansowe i morskie, które niespodziewanie dla nas samych dostarcza nam dużo adrenaliny i satysfakcji.
Zobaczcie jacy jesteśmy i co jest dla nas ważne. Wybaczcie, że chwalimy się przebytymi szlakami i naszymi osiągnięciami. To po to, żebyście uwierzyli, że każdy może. 🙂 Przedstawiamy Wam także nasze łódki. Są nam tak bliskie, że każda ma swoje imię i swoje humory, przez co stały się bardzo ważnymi członkami Naszej Kajakowej Rodzinki.
Skoro jeszcze w 2007 roku sądziliśmy, że zawsze będziemy pływać szklanymi dwójkami, a teraz bawimy się na trudnych górskich rzekach w górskich kajakach, przemierzamy otwarte przestrzenie mórz, w naszych kieszeniach spoczywają licencje sędziowskie i instruktorskie, mamy europejskie uprawnienia kajakowe, a także redagujemy ogólnopolski magazyn o kajakarstwie – to właściwie nawet sobie nie jesteśmy w stanie wyobrazić, co jeszcze przed nami. Zobaczcie, co się zmieniło od czasu, kiedy uczyliśmy się poprawnie trzymać wiosła.
Mamy nadzieję, że będziecie nam kibicować w naszym sposobie poznawania świata i zechcecie razem z nami cieszyć się na wodzie.
Zapraszamy do wspólnej zabawy.